"Włoskie sekrety" - Małgorzata Yildirim

  Wszystko, co jest o Włoszech jest mi bliskie. Książki, fotografie i filmy oraz kultura tego kraju. Mam wrażenie, że ludzie tam żyją zupełnie inaczej, spokojniej i wolniej. A może to tylko moje wyidealizowane tęskonoty? Nigdy tam nie byłem, ale...Małgorzata Yildrim zabrała mnie do włoskiego Sorrento za sprawą swojej łownej bohaterki Mirandy, która otrzymuje w spadku dom, pieniądze i coś więcej, o czym nie ma pojęcia. Kocham takie książki. Pachnące słońcem i kwiatami, pozwalające na chwilę wytchnienia po ciężkim dniu. Moją uwagę zwróciła uwagę już okładka, która jak zwykle to bywa w Wydawnictwie Prószyński jest idealna. Książkę czyta się z dużą lekkością. Idealna lektura na jesienne, zimne i ciemne wieczory. Kto z nas nie chce przenieś się do kraju, gdzie jest słońce i wszystko, co zbliża nas do raju? Ja skorzystałem i dobrze się bawiłem. Na koniec dodam, że nie zgodzę się z tezą że jest to książka skierowana do kobiet. Myślę, że panowie również będą się przy niej dobrze bawili. W książce jest również zgrabnie zawarty element sensacyjny, co jest dodatkowym atutem tej barwnej, ciepłej opowieści.

Za egzemplarz dziękuję Autorce

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...