Uważaj na mroczną, ciemną strunę duszy. Lepiej się tam nie zapuszczaj w ciemnościach. Tak mogę podsumować drugi tom autorstwa Daniela Wellsa, który mnie zaskoczył mnie mniej niż pierwszy i pozwolił na konfrontację samego ze sobą. Tym razem oprócz znanych już postaci spotkałem nową postać - agenta FBI. Kolejne morderstwa, przypadkowo odkryte zwłoki szybko i trafnie skierowały moje podejrzenia na mordercę. Nie pomyliłem się, ale to nie przeszkodziło mi w tym, abym się delektował tą historią. Opisy, które czasami mogą szokować swoją brutalnością są nieodzowną częścią tej historii. Książka sama w sobie jest doskonałym studium ludzkiej zmiany osobowości. Autor ma to coś w swoim pisaniu, co powoduje że drastyczne sceny nie są tak straszne, jak je opisuje, ale są naturalną konsekwencją budowania scen. Dobre dialogi i konstrukcja powieści sprawiają że przeczytałem ją szybko i czekam z niecierpliwością na kolejną część. W każdym z nas jest kawałek Johna Cleavera. Uśpiony stan pana potwora czeka na przebudzenie.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu